Obrona Hispanidad

Ramiro de Maeztu

Ramiro de Maeztu (1874-1936) był hiszpańskim dziennikarzem, dyplomatą, politykiem i myślicielem politycznym. Zasłynął zwłaszcza z obrony idei Hispanidad – szczególnego związku Hiszpanii z ludami, narodami i państwami obu Ameryk, które niegdyś znajdowały się pod władzą Madrytu. W swej najsłynniejszej i bardzo wpływowej książce ukazuje znaczenie ich wspólnego dziedzictwa, wokół którego narosło wiele stereotypów i fałszów. To opowieść o hiszpańskiej misji dziejowej, przedstawionej na tle politycznych i ideologicznych przemian świata zachodniego od średniowiecza po wiek XX. Maeztu przeprowadza krytykę idei „postępowych”, przynoszących zgubne zerwanie z tradycją. Jego książka to wciąż inspirujący głos w obronie dawnych zasad cywilizacji zachodniej, której Hiszpania była jednym z największych współtwórców i krzewicieli, nim pogrążyła się w kryzysie i wyrzekła się własnego dziedzictwa na rzecz ideologii niszczących ową cywilizację.

Obrona Hispanidad

„Ideał Hispanidad wciąż utrzymuje swą ważność. Nie odszedł i nie odejdzie w niepamięć dopóty, dopóki pozostanie na świecie jeden choćby człowiek, który czuje się niedoskonały. I bez względu na to, jak wiele uczyni się, by puścić go w niepamięć i pogrzebać, dopóki nazwy połowy ziem naszej planety pozostaną hiszpańskie, dopóty idea nasza przenikać będzie na karty Historii Powszechnej z ksiąg mistycyzmu i ascezy. Gdybyż wykształcony Hiszpan mógł zatracić się w kinach, kawiarniach i kolumnach gazet, zapominając o historii! Lecz każdy kamień mówi nam o tym samym. Czym jesteśmy dzisiaj, co robimy, gdy porównujemy się z Hiszpanami, którzy nie byli od nas ani mądrzejsi, ani silniejsi, a mimo to stworzyli fizyczną jedność świata, jako że stali się twórcami moralnej jedności rodzaju ludzkiego, otwierając przed wszystkimi ludźmi możliwość zbawienia i tworząc tym samym Historię Powszechną, która do XVI wieku nie mogła być niczym więcej niż tylko wielością niepowiązanych ze sobą historii? Czy teraz, gdy tak wiele oddziela nas od historii, pocieszeniem może być dla nas myśl, że dla każdego narodu przychodzi czas upadku i że moment taki nadszedł również dla Niniwy i Babilonu?

            Atoli kontemplując dzień dzisiejszy, zauważamy najpierw, że wszystkie dawne ludy hiszpańskie kontynuują dzieło Hiszpanii, ponieważ wszystkie traktują swe zacofane rasy z przeświadczeniem i nadzieją, że mogą je ocalić; a także, że palącą potrzebą całego świata, jeśli chcemy uniknąć zderzenia Wschodu z Zachodem, jest, aby tenże duch hiszpański, który wszystkich ludzi uważał za braci, odrodził się i rozprzestrzenił po całym obliczu ziemi, nawet jeśli odróżniał on braci starszych od młodszych, ponieważ Hiszpan nigdy nie zaprzeczał istnieniu jawnych nierówności. W ten oto sposób dzieło Hiszpanii, dalekie od popadnięcia w ruinę, pozostaje niedokończone, jak Sagrada Familia w Barcelonie lub Almudena w Madrycie, lub też, jeśli kto woli, jak strzała upadła na środku drogi, czekająca, by ktoś ją podniósł i wystrzelił do celu, lub jak przerwana symfonia, prosząca o muzyków, którzy mogliby ją ukończyć”.

 

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, uzyskanych z dopłat ustanowionych w grach objętych monopolem państwa, zgodnie z art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych.