W Chinach Xi utrwala swoją władzę, po zamknięciu zjazdu partyjnego, Komunistyczna Partia Chin potwierdza kluczową rolę przywództwa Xi. Te dwa tytuły zamieszczone kolejno w londyńskiej agencji Reuters oraz francuskim dzienniku „Le Monde”, bardzo dobitnie uświadamiają, jaki skutek przyniósł XX Zjazd. Ponadto Yew Lun Tian i Eduardo Baptista, relacjonujący przebieg zjazdu dla angielskiej agencji, piszą o „żelaznym” przywództwie generalnego sekretarza, który po zjeździe utrwala swoją pozycję jako „najsilniejszego przywódcy Chin od czasów Mao Zedonga”. Autorzy zwracają także uwagę na intrygujący fakt, mianowicie w trakcie uroczystej ceremonii zamknięcia Hu Jintao, były prezydent Chin, został wyprowadzony z sali obrad. Ex-prezydent wydawał się opierać eskortującym go stewardom, jednakże podczas ceremonii otwarcia miał wyglądać na „lekko niestabilnego”, co mogło sugerować zły stan zdrowia.
W innym tekście Reutersa, autorstwa Eduardo Baptisty i Ryana Woo, zwraca się już uwagę na szczegóły, które udało im się wychwycić na relacji wideo, opublikowanej przez AFP. Autorzy relacjonują, iż steward próbował dwukrotnie podnieść Hu Jintao z jego miejsca, co obudziło niepokój wśród siedzących nieopodal oficjeli. Największe zainteresowanie wzbudził moment, w którym widać, że były prezydent, wstając, kładzie rękę na kartce papieru, umieszczonej na teczce Xi Jinpinga, jednak generalny sekretarz szybko kładzie tam swoją dłoń, a Hu Jintao zostaje wyprowadzony z sali. W tym tekście ex-prezydent zostaje także określony jako „lekko przygnębiony”. Oliwy do ognia dolewają dwa fakty: milczenie KPCh w tej sprawie oraz relacje zjazdu w chińskich mediach, które nie zawierają tego incydentu. Czy faktycznie chodziło o zły stan zdrowia Hu Jintao? Czy może był on jednym z przeciwników reelekcji Xi Jinpinga i jego polityki? Odpowiedź na te pytania może dać jedynie czas i kolejne działania chińskiego rządu.
Ryan Woo jest również autorem merytorycznego streszczenia – pewnego rodzaju „Who is who”? w nowym chińskim Komitecie Centralnym, opublikowanego na portalu Reuters. Jest ono wartościowe, zwłaszcza w kontekście tego, że choć to trzecia kadencja Xi Jinpinga i incydent z ex-prezydentem – niezaprzeczalnie ważne tematy – zdominowały wszystkie światowe media, to jednak zmiany nastąpiły na wielu stanowiskach: Wang Yi został ministrem spraw zagranicznych, He Lifeng będzie przewodził Narodowej Komisji Rozwoju i Reform, Hu Chunhua został jednym z czterech wicepremierów. Na stanowiskach lokalnych przywódców partii również nastąpiły zmiany: Cai Qi, Li Xi, Li Qiang, Chen Miner zostali szefami partii kolejno: w Pekinie, Guandongu, Szanghaju i Chonqingu.
Z tych ruchów, „odmładzających” te szczeble władzy, autor piszący dla Reutersa nie wyciąga żadnych daleko idących wniosków. W „Le Monde” jednak zwrócono uwagę na ciekawy fakt – większość z tych zmian była po prostu oczekiwana, ze względu na limit wieku dla członków Politbiura wynoszący 68 lat. Jednak Xi Jinping, który ukończył 69 lat, ów limit nie dotyczył. Według autorów trzecia kadencja dla generalnego sekretarza oraz skład nowego Politbiura sugerują zgodnie, że Xi zgromadził w swoich rękach praktycznie nieograniczoną władzę. Wniosek ten nie jest daleki od sugestii Reutersa, że władza generalnego sekretarza jest największa od czasów Mao Zedonga.
Opracował Sebastian Graniczkowski
Wykorzystano materiały:
https://www.reuters.com/world/china/former-chinese-president-hu-jintao-escorted-out-party-congress-2022-10-22/
https://www.reuters.com/world/china/whos-whos-out-chinas-new-party-central-committee-2022-10-22/
https://www.reuters.com/world/china/chinas-communist-party-congress-closes-cementing-xis-status-core-2022-10-22/
https://www.lemonde.fr/en/international/article/2022/10/22/china-s-communist-party-endorses-xi-s-core-leadership_6001325_4.html