Co z brytyjską administracją w Unii po Brexicie?

Maïa de La Baume, korespondentka Politico.eu w Brukseli, swój artykuł pt. Coming (maybe) Brexodus of Eurocrats poświęca prognozowanym zwolnieniom tysięcy Brytyjczyków z posad unijnych na skutek Brexitu. Podkreśla w nim, że czeka ich bardzo niepewna przyszłość.

 

Po pierwsze, dziennikarka zwraca uwagę na to, że przymusowa zmiana pracy czeka być może członków innych służb cywilnych, którzy na chwilę obecną muszą czekać cztery miesiące na wynik referendum. Po drugie, wychodząc od założonego tematu, de La Baume zadaje kilka istotnych pytań – kiedy zakończy się proces oddzielenia Wielkiej Brytanii od UE? Kto z brytyjskich urzędników unijnych utrzyma stanowisko, a kto nie? I czy jak bardzo wartościowa jest praca tych, którzy utrzymają swoje stanowisko?

 

Odpowiedzi na nie dziennikarka szuka nieoficjalnie pytając o zdanie anonimowego Brytyjczyka, pracującego w Unii, który stwierdził, że zarówno on, jak i pracujący z nim współrodacy, zastanawiają się nad swoimi losami po negatywnym wyniku referendum, rozważając czy niezbędne w takim wypadku byłoby uzyskanie pozwolenie na pracę i czy w Komisji Europejskiej nadal występowałoby zapotrzebowanie na native speakerów. De la Baume zauważa przy tym, że zgodnie z brytyjskim raportem rozwiązywanie tych problemów, związanych z procesem Brexitu, może potrwać do dziesięciu lat.

 

Korespondentka dostrzega też, że niepewność sytuacji brytyjskich urzędników unijnych wzmacnia fakt, że główne agendy UE nie pracują nad planem działania na skutek realizacji Brexitu. Komisja Europejska, zatrudniająca ok. 1000 obywateli Zjednoczonego Królestwa, oficjalnie stwierdziła, że nie posiada „planu B” na wypadek niekorzystnego dla niej wyniku referendum.

 

Przedstawiciele personelu informują, że wielu wyższych urzędników z Wielkiej Brytanii prawie na pewno na skutek Brexitu utraci swoje stanowiska. Oczywiście, Wielka Brytania utraci także swoich 73 członków Parlamentu Europejskiego, a Jonathan Hill zostanie usunięty z Komisji Europejskiej. Z kolei Pierre Bacri, prezes European Civil Service Federation, stwierdził, że mimo negatywnych prognoz, wierzy w możliwość wypracowania kompromisu pomiędzy rządem Davida Camerona a UE w tym zakresie.

 

De la Baume zauważa także, że wprawdzie 50 artykuł traktatu UE określa model postępowania na wypadek Brexitu, ale nie mówi nic na temat wpływu wystąpienia kraju na działalność instytucji unijnych. Odnotowuje też pierwsze reakcje administracji na ten potencjalny problem, informując o organizowanej przez Association of Independent Officials konferencji w zamkniętym gronie, poświęconej tej kwestii, której przebieg jest utajniony.

 

Kolejnym problemem, na który zwraca uwagę dziennikarka, jest to, że wysoka liczba ludności Wielkiej Brytanii nie przekłada się na liczebność stałych kadr w Komisji, która zbliżona jest do liczby reprezentantów Polski czy Grecji. Poza tym zdecydowana większość tych ludzi zatrudniona jest w drugorzędnych sekcjach Komisji, choć z drugiej strony można zauważyć znaczny odsetek Brytyjczyków na wyższych szczeblach odpowiedzialnych m.in. za finanse urzędów, których reprezentować mogą Jonathan Faull, Stephen Quest czy Robert Madelin.

 

De la Baume opisuje dotychczasowy wpływ Wielkiej Brytanii na unijną dyplomację, który przejawiał się m.in. w fakcie, że 26 Brytyjczyków piastuje w niej decydujące stanowiska. Powołuje się ona na zdanie pragnącego zachować anonimowość francuskiego urzędnika, który twierdzi, że na skutek międzynarodowego statusu Zjednoczonego Królestwa Brexit będzie bardziej zgubny dla Londynu niż dla pozostałych państw Unii.

 

Korespondentka podkreśla również potencjalne znaczenie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE na ogólny rynek pracy Brytyjczyków w siedzibie Parlamentu Europejskiego, a także jego wpływ na 9200 organizacji lobbujących w Brukseli. Stwierdza także, że rząd brytyjski, w odróżnieniu od struktur unijnych, zadeklarował gotowość obrony stanowisk swoich rodaków.

 

W podsumowaniu swojego artykułu de La Baume zauważa, że długotrwały charakter procesu separacji Wielkiej Brytanii od Unii przyniesie brytyjskim urzędnikom długi okres wypowiedzenia, który zapobiegnie nieprzyjemnym konsekwencjom, co jednak nie zmienia faktu, że niepewność tej kwestii zwiększa jej problematyczność.

 

Opracowanie: Tomasz Zając

 

Źródło:http://www.politico.eu/article/brexodus-from-brussels-looms-for-british-eu-officials-brexit-leave/

 

8.03.2016