W pierwszych latach po akcesji dominowała w niej „idea szybkiej i bezproblemowej modernizacji”, stanowiąca główne „źródło legitymizacji członkostwa Czech w UE”. Nacisk kładziono na szybkie zbliżenie się do krajów bogatszych, czemu miały służyć fundusze unijne. Towarzyszyła temu „bezkrytyczna i powierzchowna akceptacja wszystkiego, co stworzyła i promowała ówczesna UE głównego nurtu”. Zmiana w czeskim podejściu nastąpiła po 2006 r., gdy do władzy doszedł ODS, podnoszący konieczność reformy procesu integracji, ale niemogący wyjść poza „negację i wskazanie, czego Czechy nie chcą w UE”. Rząd ODS zdaniem Kanioka „zadowolił się ukrywaniem pod parasolem Wielkiej Brytanii, wówczas głównego europejskiego dysydenta”, nie potrafił natomiast pozyskać innych sojuszników. Kolejna daleko idąca zmiana nastąpiła po przejęciu władzy przez Andreja Babiša i partię ANO. Krytykowała ona ostro Brukselę i zarazem straciła zupełnie reputację i potencjał koalicyjny. Problem z czeską polityką europejską dotyczy zdaniem Kanioka także wymiaru instytucjonalnego. Przed akcesją opierała się ona na MSZ. Po akcesji przenoszono ją z miejsca na miejsce – zajmował się nią wicepremier, potem minister spraw europejskich, następnie sekretarze stanu, zaś w 2021 r. znowu osobne ministerstwo, ale z „niejasnymi uprawnieniami”. Kaniok zaznacza, że nie można jeszcze ocenić politykę europejską rządu Petra Fiali. Wskazuje, że przewodnicząc Radzie UE, Czesi zrozumieli, że „jej celem jest służenie UE, a nie rola tarana interesów narodowych”. To było wysłaniem „pozytywnego sygnału w wielu kierunkach”, ale praca nad ich „potwierdzeniem i rozwinięciem” następuje w ramach „normalnego funkcjonowania politycznego UE”, czego nie ułatwia koalicyjny charakter rządu.
https://pravybreh.cz/devatenact-let-ceske-evropske-politiky-nevyzralost-s-nabehem-na-pokracovani/ [kwiecień 2023]