Słowacka opinia publiczna o wojnie na Ukrainie

Opublikowana właśnie praca Grigorija Mesežnikova Bezpečnosť a obrana Slovenskej republiky optikou verejnej mienky 1993-2023 (Inštitút pre verejné otázky, Bratislava 2023) zawiera między innymi interesującą analizę stanowiska słowackiej opinii publicznej wobec wojny na Ukrainie i pomocy Ukrainie.

Mesežnikov zauważa, że przyczyny eskalacji napięć między Rosją a Ukrainą na przełomie lat 2021-2022, a także szerzej, napięć między Rosją a państwami zachodnimi w dłuższej perspektywie, były postrzegane przez znaczną część mieszkańców Słowacji w kontekście utrzymujących się złudzeń co do Rosji jako kraju pokojowo nastawionego, przyjaznego, a nawet sojuszniczego oraz rozpowszechnionych antyamerykańskich stereotypów.

Jest to postawa, którą prorosyjskie podmioty polityczne, które znalazły się w opozycji po wyborach w 2020 r., próbowały reprodukować w społeczeństwie. W badaniu European Council for Foreign Relations (ECFR) z 2019 r. Słowacja była jedynym badanym krajem, w którym odsetek respondentów, którzy chcieliby, aby ich kraj stanął po stronie Rosji w hipotetycznym konflikcie między Rosją a USA, był większy niż odsetek tych, którzy chcieliby, aby ich kraj stanął po stronie USA (było ich trzy razy więcej).

Tuż przed wybuchem pełnoskalowej wojny na Ukrainie w sondażu FOCUS ze stycznia 2022 r. 44,1% respondentów uznało NATO i USA za odpowiedzialne za napięcia na granicy rosyjsko-ukraińskiej i w krajach bałtyckich, podczas gdy tylko 34,7% uznało Rosję za odpowiedzialną.

Jednak brutalność rosyjskiej agresji i cierpienia ludności ukraińskiej po lutym 2022 r. spowodowały zmiany (jak się później okazało o ograniczonej trwałości) zarówno w postrzeganiu przyczyn wojny, jak i w poglądach na Rosję. O ile w 2014 r. tylko 19% respondentów na Słowacji uważało, że Rosja może stanowić zagrożenie dla kraju, to w kwietniu 2022 r. odsetek ten wynosił już 50%.

Jednak poglądy na temat wojny na Ukrainie, jej przyczyn i możliwego zakończenia były ambiwalentne i niespójne. W sondażu FOCUS dla GLOBSEC w marcu 2022 r. 2/3 respondentów zgodziło się, że konflikt na Ukrainie był niesprowokowaną i nieuzasadnioną agresją ze strony Rosji i uznało ukraiński opór wobec inwazji za uzasadniony. 2/3 respondentów uważało również, że Putin chciałby przywrócić rosyjskie imperium i że stanowi to zagrożenie nie tylko dla Ukrainy, ale także dla innych państw. Jednocześnie prawie połowa respondentów opowiadała się za faktyczną kapitulacją Ukrainy i poddaniem się rosyjskiemu dyktatowi. Respondenci ci uznali za słuszne, by ukraiński prezydent Zełenski zgodził się na wszystkie rosyjskie warunki i w ten sposób zapobiegł rozlewowi krwi.

Zdecydowana większość respondentów zgodziła się ze stwierdzeniem, że Rosja słusznie uważa ekspansję NATO za zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa, a 45% badanych przypisało odpowiedzialność za wojnę NATO i Stanom Zjednoczonym.

Badanie GLOBSEC Trends 2022 (marzec 2022) potwierdziło, że Słowacja jest jednym z tych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, których obywatele są najbardziej skłonni zaakceptować prorosyjską interpretację, że Zachód, który sprowokował Rosję, był odpowiedzialny za wojnę, wraz z Ukrainą, która uciskała ludność rosyjską. Tylko 51% słowackich respondentów, znacznie mniej niż w Polsce, Czechach i na Litwie, przypisało odpowiedzialność Rosji. Mniejszy niż na Słowacji odsetek takich odpowiedzi odnotowano jedynie w Bułgarii i na Węgrzech.

Fala rosyjskiej propagandy, której propagatorami na Słowacji byli liczni politycy opozycji, prorosyjscy aktywiści i dezinformacyjne platformy medialne, znalazła odzwierciedlenie w zmianach poglądów Słowaków na przyczyny wojny rosyjsko-ukraińskiej sześć miesięcy po jej rozpoczęciu. Pokazały to badania przeprowadzone przez IVO i Globsec Policy Institute. W sierpniu 2022 r. w porównaniu z marcem 2022 r. udział respondentów przypisujących odpowiedzialność Rosji wyraźnie spadł (z 51% do 38%), a udział tych, którzy uważają, że to Zachód sprowokował Rosję, wzrósł (z 28% do 35%). Jednak odsetek respondentów, którzy zgodzili się, że Ukraina wywołała wojnę z powodu ucisku ludności rosyjskiej, nieznacznie spadł – z 16% do 12%. Wzrósł udział tych, którzy nie potrafili zająć stanowiska (z 5% do 15%).

W kwestii pomocy wojskowej dla Ukrainy poglądy obywateli Słowacji zasadniczo różniły się od stanowiska i polityki słowackiego rządu. Podczas gdy rząd, oprócz pomocy politycznej, dyplomatycznej i humanitarnej, zapewnił Ukrainie niezbędną amunicję i systemy uzbrojenia, to większość społeczeństwa była obojętna na pomoc Ukrainie i otwarcie sprzeciwiała się dostawom sprzętu wojskowego.

Wśród przyczyn utrzymywania się wspomnianego nurtu opinii publicznej Mesežnikov wymienia odziedziczone z przeszłości i wciąż rozpowszechniane w społeczeństwie wartości narodowego egoizmu, współpracy z silniejszym podmiotem, uległości wobec agresora oraz obawy, że pomoc słabszemu sprowokuje silniejszego do jeszcze większej przemocy. Niezadowolenie znacznej części społeczeństwa z pomocy dla Ukrainy było wzmacniane przez działania polityków opozycji, którzy atakowali rząd za sprzymierzenie się z Ukrainą, oskarżając go o przedkładanie interesów zagranicznych nad interesy i potrzeby mieszkańców Słowacji. Prorosyjscy politycy o różnych przekonaniach ideologicznych twierdzili, że dostawy słowackiej broni na Ukrainę osłabiają zdolność bojową słowackich sił zbrojnych, przedłużając wojnę, tym samym powodując niepotrzebne straty w ludziach. Swoją sympatię dla Rosji i faktyczną tolerancję dla agresywnej polityki państwa rosyjskiego politycy ci kamuflowali mglistymi deklaracjami o potrzebie pokoju, czy możliwości osiągnięcia porozumienia.

Badania opinii publicznej przeprowadzone w latach 2022-2023 wykazały, że mieszkańcy Słowacji sprzeciwiali się zarówno pomocy wojskowej dla Ukrainy jako takiej, jak i dostawom określonych rodzajów broni ze Słowacji. W kwietniu 2022 r., po tym jak rząd Eduarda Hegera zdecydował, że Słowacja przekaże Ukrainie zestaw przeciwlotniczy S-300, w sondażu przeprowadzonym przez agencję Polis dla portalu Zoznam.sk 47,2% respondentów stwierdziło, że posunięcie to było błędne, podczas gdy 22,7% stwierdziło, że było słuszne. 30% respondentów nie znało odpowiedzi.

W sondażu IPSOS dla Denníka N z marca 2023 r. 26% respondentów zgodziło się z decyzją rządu o wysłaniu słowackich myśliwców MiG-29 na Ukrainę, podczas gdy 60% nie zgadzało się (14% respondentów nie potrafiło zająć stanowiska). Również 60% respondentów w tym badaniu zgodziło się z twierdzeniem (identycznym z głównym argumentem prorosyjskich polityków opozycji), że dostawy broni na Ukrainę przedłużają wojnę. 26% nie zgodziło się z tym stwierdzeniem, a 13% respondentów nie potrafiło udzielić odpowiedzi.

W sondażu Globsec Policy Institute z maja 2023 r. odpowiedzi Słowaków na pytanie o pomoc wojskową dla Ukrainy zajęły przedostatnie miejsce (przed Bułgarią) wśród siedmiu państw Europy Środkowej pod względem aprobaty dla takiej pomocy (57%) i pierwsze (69%) pod względem obaw, że taka pomoc sprowokuje Rosję i przybliży wojnę do naszych granic.

Wspomniane wyżej badania pokazują, że nawet ponad rok po rosyjskiej inwazji nie nastąpiła zasadnicza zmiana w postawach obywateli Słowacji w kwestii pomocy wojskowej dla Ukrainy (a jeśli już, to stosunkowo niewielka). Dobitnie potwierdza to porównanie wspomnianych badań z sondażem przeprowadzonym w ramach projektu Ako sa máte, Slovensko?, którego wyniki opublikowano tuż po wybuchu wojny, 2 marca 2022 r. W badaniu tym 31,5% respondentów zgodziło się z dostarczaniem ukraińskiej armii broni i sprzętu wojskowego, podczas gdy 43,8% respondentów było przeciw, a 24,7% nie potrafiło odpowiedzieć na to pytanie.

Opracował AW