Turcja (X 2022): Co oznacza turecko-libijska umowa węglowodorowa

Karolina Wanda Olszowska

Dziennikarz Taha Yasin na łamach głównej tureckiej agencji prasowej Anadolu Ajansı opublikował analizę podpisanej 3 października 2022 r. umowy węglowodorowej zawartej pomiędzy Turcją a Libią. Oba kraje zobowiązały się w niej do rozwoju dwustronnej współpracy naukowej, technicznej, technologicznej, prawnej, administracyjnej oraz handlowej na lądzie i morzu w dziedzinie węglowodorów. Interesujący jest podany w tekście skład delegacji tureckiej, gdyż do Trypolisu polecieli m.in. minister spraw zagranicznych, minister obrony narodowej, minister energi i zasobów naturalnych i minister handlu.

Autor analizy powołując się na wypowiedzi polityków tureckich i libijskich, wskazuje, że ta umowa stanowi kontynuację poprzednich dotyczących podziałów stref wpływów, zawartych w 2019 roku i po prostu wdraża wcześniejsze ustalenia. Obecnie mają być prowadzone wspólne prace poszukiwawczo-wiertnicze m.in. poszukujące złóż ropy naftowej. Turcja jest tutaj ważnym partnerem, gdyż jak czytamy w tekście jej, flota energetyczna składa się ze 4 statków poszukiwawczych i 2 statków do badań sejsmicznych.

Turecki autor wskazuje, że badania poszukiwawcze na Morzu Śródziemnym ważne są m.in. dla Europy, która poszukuje alternatywnych możliwości dostaw tego surowca. Wskazuje on, że biorąc pod uwagę wyciek gazu w rurociągach Nord Stream 1 i 2, można obawiać się podobnych sabotaży w kontekście rurociągu Green Stream transportującego surowiec do Włoch. Wskazuje tutaj na działającą w Libii Grupę Wagnera jako źródło potencjalnego zagrożenia. Jednocześnie słusznie wskazuje, że prace tureckie w wyłącznej ekonomicznej strefie libijskiej mogą doprowadzić do kryzysu pomiędzy Turcją a Włochami. Jednocześnie wskazał również, że zarówno Grecja, jak i Egipt oprotestowały podpisanie umowy, gdyż naruszają one ich interesy gospodarcze. Szczególnie podkreślone zostało to w kontekście Aten, które obawiają się o zasięg swojej strefy gospodarczej w pobliżu Krety.

Dziennikarz Taha Yasin podkreślił, że podpisanie umów jest również silnym sygnałem dla wspólnoty międzynarodowej dotyczącym pozycji Libii. Zauważył, że USA i UE pasywnie zachowywały się co do konfliktu w Libii, a wojna rosyjsko-ukraińska odwróciła oczy światowych graczy od tego rejonu świata i pozwoliła Turcji zacieśnić współpracę i przekonać do niej różnych libijskich aktorów politycznych, gdyż umowy negocjowane były zarówno z Rządem Jedności Narodowej, jak i Libijskiej Armii Narodowej. Jednocześnie wsparcie RZJ wskazuje, że Turcja w dalszym ciągu wspiera Trypolis.

Źródło: A. Yasin, ANALYSIS – What does the Libya-Türkiye hydrocarbons deal mean? [online:] https://www.aa.com.tr/en/turkiye/analysis-what-does-the-libya-turkiye-hydrocarbons-deal-mean/2715957#