Dziś co prawda Rosjanie mają dostęp do Internetu, ale wciąż mogą zginąć w tajemniczy sposób, jeśli wyrażą sprzeciw wobec władz. Wprowadzona została ustawa, która uznaje za przestępstwo rozpowszechnianie „fałszywych informacji” o rosyjskiej armii. W Rosji jest niewielu korespondentów zachodnich, a tym, co są, grozi aresztowanie pod zarzutem szpiegostwa. Braw przytacza opinię byłego ambasadora Łotwy w Rosji Māris Riekstiņš, który wskazuje na podobieństwa obecnej sytuacji do tej z czasów Związku Sowieckiego. Autorka tekstu uważa, że największą zmianę stanowi jednak „zatwardziałe podejście zwykłych Rosjan”. Jak podkreśla Riekstiņš, wielu Rosjan sądzi, że „nadszedł czas, by pokonać Zachód i zadowala ich życie za nową Żelazną Kurtyną”. Jest to efekt rządowej propagandy. Łotewski dyplomata twierdzi nawet, że w czasach sowieckich „nie było tak wysokiego poziomu jadu” względem przeciwników ZSRS, jaki jest obecnie w rosyjskiej telewizji. Braw zauważa, że choć wielu obywateli Związku Sowieckiego i państw satelickich wierzyło w swe reżimy, ale ostatecznie większość wykazała pragnienie „bycia częścią reszty świata”, a tego te reżimy nie były w stanie stłumić – teraz zaś „większość Rosjan wydaje się zadowolona z tego, że nie przyłączają się do świata”, co więcej chcą, by „inne kraje dołączyły do nich za Żelazną Kurtyną”. Autorka konkluduje, że „jest to imperialny stan umysłu”.
https://www.politico.eu/article/russias-new-iron-curtain/ [kwiecień 2023]